Zazwyczaj pojedynki kwalifikacyjne związane są z pasjonującymi emocjami. W przypadku zmagań w Europie prezentuje się to niesamowicie ciekawie, gdyż na światowe mistrzostwa wywalczyć awans może wyłącznie trzynaście zespołów. w ostatnich latach poziom piłkarski znacząco się wyrównał i trzeba zwrócić uwagę na ten fakt. W praktyce oznacza to, iż nawet w teorii gorsze ekipy mogą zagrozić faworyzowanym drużynom. To aby poustawiać zawodników na batalie z każdym przeciwnikiem jest więc misją szkoleniowców. Z całą pewnością dobrą wiadomością może okazać się to, iż już niedługo kibice piłkarscy będą mieli okazję w pełni powrócić na trybuny. W ten sposób batalie eliminacyjne staną się zdecydowanie bardziej interesujące. W siódmej serii zmagań eliminacyjnych spotkały się ze sobą holenderska drużyna oraz drużyna Turcji. Do tego meczu te dwa zespoły były czołowymi faworytami do tego, żeby walczyć o awans z pierwszej lokaty. Aż tak zadziwiającego wyniku w tym starciu bez wątpienia nikt nie spodziewał się.
W swoim składzie holenderska drużyna ma Memphisa Depaya, który w tym sezonie przedstawia wysoką dyspozycję. Po przenosinach do Dumy Katalonii Depay prezentuje się naprawdę dobrze i jest nadzieją kibiców drużyny na to, iż FC Barcelona da radę sięgnąć po chociażby jedno trofeum. W pojedynku z zespołem tureckim właśnie Depay Memphis okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem na boisku. Gwiazdor Dumy Katalonii strzelił trzy gole i zaliczył asystę przy trafieniu partnera z zespołu. to bez wątpienia wyśmienite dokonania w meczu z tak wymagającym rywalem i dobrze brać pod uwagę ten fakt. W ostatecznym rozrachunku drużyna Holandii ograła turecką reprezentację narodową rezultatem 6 do 1.
Zostaw komentarz